Date: Tue, 9 Oct 2001 10:35:16 +0200
From: Janina Kurowska <infrajk@infra.com.pl>
Subject: wiersz
(..)
Przesyłam Panu wiersz mojej koleżanki Zofii Majewiczowej
Lisowskiej
"Czyżyka" związany z rocznicą Powstania Warszawskiego.
Pozdrowienia dla wszystkich współpracownikow Memoriału
- Janina Kulesza-Kurowska
WARSZAWSKIE POWSTANIE
Dawno temu, nieomal pół wieku,
Z orzełkiem na czapce
Przemykała wśród zgiełku
Walących się ulic
Miasta Nieujarzmionego.
Warszawskie Powstanie -
Wyczekiwane
Przez lata przyczajonej ciszy,
Wśród murów udręczonych
Egzekucji salwami,
Wśród ścian domów pobladłych
Od tryskającej krwi ofiar,
Przez lata zaciskania pięści,
- kiedy , jak chleba,
trzeba nam było odwetu -
ruszyło!
Warszawa walczy jawnie!
Szerokie westchnienie w mieście -
N a r e s z c i e !
Nareszcie biało - czerwone opaski
Opaski na ramieniu!
Nie we śnie to już, na jawie.
Otwarcie.
Twarzą w twarz przeciw temu,
Ktory panował śmiercią i pogardą
W Warszawie.
Nareszcie orzełki
Wyrwały się z podziemia
Na furażerki,
A broń do ręki.
J e s z c z e n i e z g i n ę ł a,
Oto dziś dzień krwi i chwały ,
Twierdzą nam będzie każdy prog !
Buchają słowa pieśni
Między salwami.
To nasze miasto. Jesteśmy .
Wolność z nami .
Wolność w zasięgu ręki .
Na barykady !
Na barykady bez lęku!
Gdyby nie zdrada ...
Wolność była w zasięgu ręki ,
Tuż za Wisłą, na Pradze.
Tam też w rogatywkach Polacy
Na prożno ginęli w nurtach wytęsknionej Wisły.
,,Sojusznik'' nie dał wsparcia ,
bo Stalin chciał inaczej ...
Warszawskim bohaterom chwała !
I pamięć pokoleń.
I jednak wiara, że wszystko trzeba stawiać na
kartę,
Kiedy się walczy
O co walczyć w a r t o !
,,CZYŻYK''
Zofia Majewiczowa-Lisowska
Sierpień 1993.