proces SB-mana oskarżonego ws. Andrzeja Murawskiego

Proces o pobicie Andrzeja Murawskiego przez SB-mana Zbigniewa Porazińskiego (sąd nie zastrzegł nazwiska, mimo wniosku oskarżonego) nie odbył się w dniu 8 lipca 2005 r.

A w dniu 14 czerwca odbył się tylko wstęp, ponieważ oskarżony poinformował, że od 2000 roku leczy się psychiatrycznie. Sąd zarządził zbadanie poczytalności oskarżonego. Zbigniew Poraziński

Zbigniew Poraziński jest ławnikiem w Sądzie Pracy w Toruniu od 1.5 roku, ale po naszej informacji do publikatorów - szef Sądu zawiesił go natychmiast w funkcji.

Wszystkie wyroki jakie zasądził Z. Poraziński można obalić. Dla TP3 powiedział: ja nie byłem od bicia , ja byłem od myślenia. (!)

9 września 2005r. przesłuchano świadka - pobitego: wepchnął mnie do pokoju, rzucił saszetkę na stół i uderzył mnie 2 razy pięścią w szczękę.

Z. Poraziński: nie byłem tego dnia w tym budynku. Nie miałem saszetki, bo miałem broń, więc musiałem mieć wg instrukcji wolne ręce. Brak saszetki stwierdzał kilka razy. Później przy innej kwestii przedstawił operacyjne zdjęcie z St. Rynku, które dostał od kolegów na pamiątkę (!), bo jest na nim.

Sąd uznał Zbigniewa Porazińskiego winnym, ale musiał zastosować amnestię. Sędzia wyraził zdziwienie, że ustawa była tak skonstruowana. (Celem amnestii z 1989 r. było złagodzenie represji karnych stosowanych w PRL, a paradoksalnie chroni ona osoby stosujące te represje) Wyrok nie jest prawomocny.

Dwie winy esbeka?

Były toruński esbek Zbigniew P. stanie przed sądem za brutalne rozprawienie się z uczestnikiem manifestacji w maju 1982 r. To już drugi akt oskarżenia przeciwko niemu

W marcu 59-letni dziś mężczyzna został oskarżony o znęcanie się nad dwoma licealistami [M. Bernaciak i W. Dembek -red.], którzy w 1984 r. rozwieszali w toruńskich szkołach krzyże. Ale według Instytutu Pamięci Narodowej, to nie jedyny występek Zbigniewa P. Śledczy zebrali dowody, że 1 maja 1982 r. były funkcjonariusz SB pobił w ówczesnej komendzie wojewódzkiej MO przy ul. Słowackiego 30-letniego wtedy Andrzeja M. - Szarpał go za ubranie i bił pięściami po głowie. Zrobił to bez jakiegokolwiek powodu, pokrzywdzony nie dał mu podstaw do tego typu działań - mówi Alina Geniusz, rzecznik prasowy IPN w Gdańsku.

Andrzej M. wcześniej brał udział w demonstracji niepodległościowej na Rynku Staromiejskim. Gdy razem z innymi zatrzymanymi uczestnikami trafił na komendę, Zbigniew P. wyłowił go "na chybił trafił" z szeregu, wepchnął do jednego z pokoi i pobił.

Zdaniem oskarżycieli z IPN jego zachowanie spełnia wszelkie warunki, by zarzucić mu znęcanie się. Jeśli to stanowisko podzieli sąd, Zbigniew P. nie będzie mógł liczyć na amnestię i umorzenie sprawy.

str. gł.
Kwadrat (1980-90r.) - książka o Kwadracie - ,,Nowości'' o książce - prezentacja książki
bibuła kwadratu
kartki S
działacze kultury
foto
bibuła
krzyże zasługi - foto Beni
Zdzisław Dumowski ,,Jedna Noc'' całe opowiadania w internecie (tylko tu !)
Marek Czachor ,,Jak zatrudniałem się na PG''
tablica *Upamiętnienia Wydarzeń 1 i 3 Maja 1982 r.* (2004) - fotoreportaż - 1. rocznica odsłonięcia (2005)
wokół teczek bezpieki
Radosław Sojak, Andrzej Zybertowicz Lustracja dla chóru
Konrad Turzyński Czas przeszły dokonany
lat ,S'
20. rocznica śmierci ks. Popiełuszki
procesy: - dot. Stanisława Śmigla (1980 r.) - mili-cjant: zbrodnie komuny przedawnione (1982 r.) - dot. Andrzeja Murawskiego - dot. Kazimierza Kozaka - pobicie A. Kuczkowskiej podczas internowania - dot. Artura Wiśniewskiego - walka z krzyżami w szkołach
Solidarność z Ukrainą
nowe dodatki i zmiany