Podziemne Wydawnictwo
,,Kwadrat" -
Toruń Serwis Internetowy Solidarności |
Bezprawne internowanie Elżbiety Burkackiej-Łaukajtys
Komunikaty Data publikacji: 21 lutego 2008
W dniu 21 lutego 2008 r. prokurator Oddziałowej Komisji Ścigania
Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Gdańsku ogłosił postanowienia o przedstawieniu
zarzutów byłym funkcjonariuszom Wydziału II (kontrwywiad - red.) Służby Bezpieczeństwa Komendy Wojewódzkiej
Milicji Obywatelskiej w Toruniu:
|
Rozpoczęcie procesu IIK 212/08 : 10 września 2008
Zeznawali Elżbieta Burkacka-Łaukajtys i Tadeusz Łaukajtys.
Tadeusz Łaukajtys: O internowaniu żony dowiedziałem się po kilku dniach. Zatrzymali mnie, gdy jechałem samochodem pod wpływem alkoholu, zagrozili, że zabiorą prawo jazdy, jeśli nie zgodzę się na współpracę z SB. Grozili, że zamkną oboje, a mieliśmy 2 dzieci. Pistolet leżał na biurku, gdy żonę przesłuchiwali.
20 października
wysłuchano zeznań świadków: Zygmunta Grochowskiego
(szefa SB), Łucji Lewickiej, Marii Nastrożnej, Jacka Stankiewicza,
Bożeny Wiśniewskiej, Wiesława Zapałowskiego, Tadeusza Żebrowskiego i
Kazimierza Balickiego.
Zygmunt Grochowski jak poprzednio zasłaniał się
brakiem pamięci lub obciążał swojego nieżyjącego przełożonego komendanta
Marcinkowskiego. Henryk C. zarzucił Grochowskiemu, że wystawił wniosek o
internowanie Elżbiety Burkackiej-Łaukajtys na polecenie służbowe
Zygmunta Grochowskiego.
Z. Grochowski: nieprawda, ja nawet nie zgodziłem
się na internowanie rektora UMK.
Jerzy R.: wysoki sądzie, ręce opadają!
Nic nie można było zrobić bez Grochowskiego, nawet iść na piwo, a teraz
udaje, że o niczym nie decydował!
Z. Grochowski: przysięgam, że mówię
prawdę. Przepraszam panią Łaukajtys.
E. B.-Łaukajtys: e tam, ...
dzięki panu stałam się odważniejsza i zaczęłam działać w podziemiu.
Łucja Lewicka: przyszłam do niej, gdy trwała u niej rewizja. Weszłam
i obserwowałam, żeby niczego nie podrzucili.
Wiesław Zapałowski: nie brałem udziału w żadnych działaniach wobec opozycji (był w OAS - Organizacja AntySolidarność - red.) . E. B.-Łaukajtys: rozpoznaję tego pana, był u mnie na rewizji. Wiesław Zapałowski: pani kłamie.
Prokurator wniósł o umorzenie na podstawie amnestii, gdyż wyrok byłby niższy niż 2 lata dla Henryka C. Dla Jerzego R. - 2 lata więzienia w zawieszeniu na 4 lata i grzywna 4 tys. zł.
Wyrok 27 października 2008 r.: Henryk C. - winny, ale umorzenie na podstawie amnestii, Jerzy R. - niewinny (pierwsze uniewinnienie w tym sądzie). Prokurator zapowiedział apelację.
Sąd Apelacyjny utrzymał wyrok w mocy.
Instytut Pamięci Narodowej dobrał się do skóry Henrykowi C. i Jerzemu R., kolejnym byłym toruńskim esbekom. (...)
- 50 lat minęło - Pierwszy wyrok dla SB-mana |
lista Wildsteina , IPN: konfident, ubek, poszkodowany w jednym worku |
Uwaga! dla konfidentów SB |
TW ,,Andrzej" |
Dlaczego to wyszło nam inaczej |
Stan Wojenny - Pierwsze godziny wspomnienie |
Łamanie prawa wyborczego przez urzędników |
teczka B. Andruchowicza |
Stowarzyszenie
Wolnego Słowa Toruń - wolność słowa w Trybunale Konstytucyjnym - Lekcje SWS Toruń - Stowarzyszenie Wolnego Słowa W-wa - sprawozdanie - spotkanie po latach |
podyskutuj na forum lub Wpisz się do księgi gości |
pobrane z FreeFind |
w tej witrynie w internecie |