Podziemne Wydawnictwo ,,Kwadrat" - ,,Solidarność" Toruń
Serwis Internetowy Solidarności 
str. gł.
Telewizja ,,Solidarność'' Toruń 1985 r.

Radio i Tv Solidarność Toruń


14 i 16 .IX.1985 emisja haseł w TVP
14. i 26.IX.1985. emisja haseł w TvP podczas wyświetlania programu ,,07 zgłoś się''.

 

14 i16 IX 1985 sprzęt nadawczy skonfiskowany przez SB
 IX. 1985. sprzęt nadawczy skonfiskowany przez SB 

 

14_i_16_IX_1985_r_emisja haseł_w TVP
14. i 26. IX. 1985. r. emisja haseł w TvP 

 

Było to 14 września (na tle "07 zgłoś się") i 26 września (na tle wieczornego dziennika telewizyjnego). Po tej drugiej emisji zostaliśmy zatrzymani: Zaleski, Turło, Łukaszewski i ja. 

         Te zdjęcia zostały wykonane w Komendzie Głównej MO w Warszawie, po uruchomieniu naszej aparatury przez ich fachowców. Zostały one - jako materiały ekspertyzy - dołączone do aktu oskarżenia przeciwko nam. Juz po 1990 roku Leszek Zaleski wypożyczył na krótko te zdjęcia z archiwum sądu w Toruniu (on z pewnością wie kiedy to było i jak do nich dotarł) i je skopiował. Ja posiadam kopie tego co Leszek wydobył. Być może ktoś jeszcze dotarł do tych zdjęć inną drogą.

        Jan Hanasz.
 

(fot. ze zbioru Remigiusza Stasiaka)


Kosmiczni piraci
Robert Gołaś, niezależny publicysta

Docent Jan Hanasz, dr Zygmunt Turło i dr Leszek Zaleski chwile największej sławy zawdzięczają bezpiece.

Ich zatrzymanie i proces komentowały media na całym świecie. A amerykański dziennikarz poświęcił im rozdział książki o najbardziej pomysłowych komputerowych przestępcach.

Toruńskich astronomów Służba Bezpieczeństwa zatrzymała we wrześniu 1985 roku za to, że za pomocą nadajnika własnej konstrukcji wyemitowali w telewizji napisy wzywające do bojkotu wyborów do sejmu. Wkrótce świat obiegły informacje o przetrzymywaniu  naukowców w areszcie, a potem o ich procesie.

Buck Bloombecker, amerykański dziennikarz interesujący się piractwem komputerowym, przyjechał do Torunia w 1987 r. W wydanej trzy lata później książce „Spectacular computer crimes” poświęcił im jeden z rozdziałów. Hanasza nazwał swoim „ulubionym piratem”, bo choć astronom działał nielegalnie, to jako jedyny z bohaterów książki tak naprawdę nie był przestępcą.

Głosy z nieba

Jan Hanasz, jeden z przywódców podziemnej „Solidarności” w regionie toruńskim, dzięki kontaktom w środowisku naukowym zbudował siatkę ludzi, która przeprowadziła kilka śmiałych akcji. Do najbardziej spektakularnych należały tzw. audycje balonowe, firmowane przez toruńskie Radio Solidarność.

– Wyjeżdżaliśmy poza miasto i  po zmroku wypuszczaliśmy wypełniony wodorem balon z nadajnikiem radiowym, połączonym z magnetofonem – wspomina. – Po 15 minutach, kiedy balon był już wysoko nad miastem, nadajnik uruchamiał się samoczynnie. Audycje były zapowiadane w podziemnych biuletynach związku. Pierwszą wyemitowano 9 listopada 1982 r. Z czasem radiostacja była coraz skuteczniej zagłuszana przez SB. Zdarzało się też, że balony pękały w czasie napełniania wodorem.
Toruńscy naukowcy pomagali także „Solidarności” z Górnego Śląska, gdzie zaplanowano dwie audycje balonowe. Tylko jedną udało się wyemitować. To było 4 grudnia 1984 r. – Nadajnik miał być umieszczony na balonie meteorologicznym – opowiada dr Zaleski. – Takie balony napełnia się helem, a nie wodorem.  Wiozłem więc z Torunia pociągiem puste butle w plecaku. Na miejscu okazało się, że w Katowicach udało się wypożyczyć dużą butlę z helem, ale bez reduktorów, które umożliwiłyby przetoczenie gazu do małych pojemników. Do Chorzowskiego Parku Kultury i Wypoczynku, gdzie balon miał być wypuszczony, trzeba było dostarczyć butlę z gazem, tak wielką jak człowiek.

Nad konstrukcją nadajników pracowało kilku toruńskich naukowców. Do odtwarzania kasety używali nieco przerobionego radia samochodowego. Ponieważ na dużych wysokościach panują niskie temperatury, dr Eugeniusz Myśliński z Instytutu Chemii opracował specjalne ocieplenie dla urządzenia. Pierwotnie magnetofony były wyposażone w mechanizm, który po zakończeniu audycji wyrzucał kasetę, aby uniemożliwić bezpiece skojarzenie szczątków balonów z audycjami. Z czasem z niego zrezygnowano. I wtedy, po jednej z audycji, w ręce SB trafiły szczątki dwóch balonów wraz z kasetami. Znaleziono je na Śląsku i na Białorusi. Kiedy ta informacja dotarła do „Solidarności”, uznano, że kolejne audycje są zbyt niebezpieczne.

Bezsilna bezpieka

SB nigdy nie udało się dotrzeć do ludzi związanych z audycjami balonowymi. Bezpieka była bezsilna, bo nie wiedziała, czego szukać. Kiedy nadchodził dzień emisji, po Toruniu jeździły patrole milicyjne i radiopelengatory, usiłujące namierzyć nadajnik. Podczas nadawania audycji w styczniu 1983 r. helikopter patrolował dachy. Następnego dnia esbecy wspięli się nawet na komin elektrociepłowni w Grębocinie. Niczego nie znaleźli.

Nieskuteczne były także obławy. Milicjanci przepuszczali przez punkty kontrolne Hanasza i jego kolegów wracających z akcji, bo nie znajdowali przy nich nic podejrzanego. Pewnego razu natomiast zatrzymali i przesłuchali pięciu aktywistów ZSMP, którzy w dniu obławy przewozili w bagażniku fiata części telewizora, antenę i kable.

Na głowie Borewicza

Bardziej niebezpieczne były emisje telewizyjne. Sprzęt do nadawania obrazu był zbyt ciężki, by mogły go unieść balony dostępne dla działaczy podziemia. Nadajnik trzeba było umieścić w jakimś budynku – na jak najwyższym piętrze. Skonstruowali go Zygmunt Turło i Eugeniusz Pazderski, wówczas pracownik katedry radioastronomii na UMK. Wykorzystali m.in. zwykły telewizor i komputer ZX Spectrum. Pierwsze „wejście na wizję” – 14 września 1985 r. – było dziełem Jana Hanasza i Grzegorza Drozdowskiego, matematyka z UMK. Sprzęt nadawczy rozłożyli w mieszkaniu sekretarki z Instytutu Fizyki UMK – Elżbiety Mossakowskiej. Lokalizacja była idealna: dziesiąte piętro, centrum miasta, balkon wychodzący na Starówkę.

Wyemitowali dwa hasła: „Dość podwyżek cen, kłamstw i represji. Solidarność Toruń” oraz „Bojkot wyborów naszym obowiązkiem. Solidarność Toruń”. Były one widoczne na ekranach telewizorów przez cztery minuty. Sygnał docierał do całej toruńskiej Starówki, gdzie znajdowały się m.in. koszary i siedziba Urzędu Spraw Wewnętrznych.

– A w tle napisów leciał film o gwiazdorze MO, poruczniku Borewiczu – wspomina z satysfakcją Jan Hanasz.

Kilka dni później solidarnościowe napisy mogli zobaczyć w swoich telewizorach mieszkańcy Rubinkowa – 30-tysięcznego toruńskiego osiedla. Pojawiły się w czasie największej oglądalności – podczas Dziennika Telewizyjnego.

Chociaż akcja była przygotowana perfekcyjnie i naukowcy byli przygotowani do błyskawicznej ewakuacji, bez pozostawienia śladów w mieszkaniu, nie zdążyli uciec. Nagle usłyszeli głośny łomot do drzwi i okrzyki: „Otwierać, milicja!”. Zanim do mieszkania wtargnęli esbecy, właściciel uciekł przez balkon do sąsiada. – Dzięki temu nasze rodziny były uprzedzone o aresztowaniach jeszcze przed nocnymi rewizjami – wspomina Zaleski.

Podziemna fabryka nadajników

Wyrok zapadł po kilku miesiącach od aresztowania. Astronomowie dostali po półtora roku w zawieszeniu. W styczniu 1986 r. odbył się kongres intelektualistów w Warszawie. Tam nagłośniono sprawę.

Mimo represji astronom nie zakończył podziemnej działalności. Jego grupa stała za jednym z najbardziej niezwykłych pomysłów opozycji: wdrożenia do produkcji „patentu” na nadajnik telewizyjny.

– W 1987 roku nawiązałem kontakt z fizykiem z Uniwersytetu Gdańskiego – doktorem Piotrem Kwiekiem – wspomina Jan Hanasz. – Koledzy w Gdańsku chcieli wyprodukować kilkanaście nadajników. Nad prototypem pracowali Pazderski i Turło. Testy miały się odbyć w Gdańsku, w październiku 1987 roku.

– Pojechałem na nie rannym pociągiem z Torunia. Kiedy przyjechałem na uniwersytet, dowiedziałem się od Kwieka, że mieli w nocy nalot SB, podczas którego zarekwirowano część aparatury.

Po powrocie z Gdańska Hanasz został zatrzymany. Miał przy sobie trochę bibuły, jakieś artykuły naukowe i dyskietkę ze schematem aparatury nadawczej. Na szczęście esbek nie wiedział, do czego dyskietka służy.

– Powiedziałem, że do celów naukowych. A on mi ją zwrócił – wspomina.

Gdyby nie zwrócił, Hanasz trafiłby za kratki. Po tym zdarzeniu Hanasz i Turło zdecydowali, że już dłużej nie mogą ryzykować. SB wiedziała zbyt wiele.

 

artykuł z numeru 47/2005.11.20.


 

szczegóły techniczne, dokumentacja jest tu :
http://epsrv.astro.uni.torun.pl/~ep/Solidarnosc/Poznan/
i
http://epsrv.astro.uni.torun.pl/~ep/Solidarnosc/Wystawa_Bydgoszcz_2009/wystawa.html


Rekonstrukcja Telewizji ,,Solidarność'' Toruń dokonana przez Igora Krenza. 


wywiad Oli - wnuczki Hanasza o nim -> http://www.esnips.com/web/telewizja-Solidarnosc


 

Jan Hanasz, Anhänger der polnischen Arbeitergewerkschaft 'Solidarität', entwickelt mit drei befreundeten Astronomen ein System, welches TV-Signale produziert, die, mit den offiziellen Signalen synchronisiert, einen Aufruf zum Wahlboykott auf dem Fernseher erscheinen läßt (BloomBecker 1990, 170ff).

 

str. gł. english Solidarity in Toruń '81-'89
 Polish tv pirate
Journeys to Survival
Kwadrat (1980-90r.)
- książka o Kwadracie
- ,,Nowości'' o książce
- prezentacja książki

bibuła kwadratu

kartki S
działacze kultury

foto
Zdjęcia Sierpnia'80 w Towimorze

Radio i Tv Solidarność Toruń
- 4. audycja Radia S + fałszywka
1983 r.
- Radio Solidarność Toruń na fonii TvP
1984 r.
- SOR Nadajnik dokumenty SB o RTvS
- Stasi przeciw RTv Solidarność

Telewizja ,,Solidarność'' 19855 r.
- Buck Bloombecker Polska Tv piracka
- wnuczka o Hanaszu
bibuła
krzyże zasługi
 - foto Beni
Wojciech Polak Czas Ludzi Niepokornych (pół książki)
- Rozmowa z W. Polakiem 
- Złota Kareta dla W. Polaka
- Śmiech na trudne czasy

SOR Hydra - rozpracowanie podziemia ,S'

Podziemniaki - piosenki: Na wzwodzie

Zdzisław Dumowski ,,Jedna Noc'' całe opowiadania

Marek Czachor ,,Jak zatrudniałem się na PG''

R. Sojak, A. Zybertowicz Lustracja dla chóru

Konrad Turzyński - Czas przeszły dokonany
- Czy wszyscy byliśmy „umoczeni”?

- Krystyna Kuta

Jakub Stein Ich troje w monitoringu

lat ,S' , 25 lat stanu wojennego

tablica Upamiętnienia Wydarzeń 1 i 3 Maja 1982 r. (2004)
  - fotoreportaż
- 1. rocznica odsłonięcia (2005)

wokół teczek bezpieki

20. rocznica śmierci ks. Popiełuszki

procesy: - dot. Stanisława Śmigla (1980 r.)
- mili-cjant: zbrodnie komuny przedawnione (1982 r.)
- dot. Andrzeja Murawskiego (1982 r.)
- dot. Kazimierza Kozaka (1986 r.)
-pobicie A. Kuczkowskiej podczas internowania
(1981 r.)
-  dot. Artura Wiśniewskiego
(1986 r.)
- walka z krzyżami w szkołach (1984 r.)
-  dot. Tymczas. Prezydium ZR(1982 r.)
-  dot. drukarzy TIS  (1985 r.)
-  dot. Toralu (1983 r.)
-  dot. S. Kamińskiego(1984) r.
-  dot. Andrzeja Zielińskiego((1984 r.)
-
dot. Zbigniewa Smykowskiego
(1981r.)
- ZOMO-wiec 1 maja 1982
- sfałszowana teczka o. Wołoszyna

- fałszywa teczka ks. Janusza

- Bezprawne internowanie
- dot. Andrzeja O.

- list gończy za SB-manami
-dot. Anny Zygnerskiej
- dot. Kazimierza Kozłowskiego
- dot. R. Muellera i A. Madraka

- SB-man oskarża dziennikarza  
- inne procesy SB-manów

nowe dodatki i zmiany

konsul chiński ucieka

twarze toruńskiej bezpieki

słownik biograficzny opozycji toruńskiej 1976-90

Solidarność z Ukrainą

spotkania kumbatantów : 2002 , 2003 , 2004 , 2005 , 2006  , 2007   , 2008  
Twardziel
- 50 lat minęło
- Pierwszy wyrok dla SB-mana
lista Wildsteina , IPN: konfident, ubek,  poszkodowany w jednym worku
Uwaga! dla konfidentów SB
TW ,,Andrzej"
Dlaczego to wyszło nam inaczej

 Stan Wojenny - Pierwsze godziny wspomnienie

Łamanie prawa wyborczego przez urzędników
teczka B. Andruchowicza
Stowarzyszenie Wolnego Słowa Toruń
- wolność słowa w Trybunale Konstytucyjnym
- Lekcje SWS Toruń
- Stowarzyszenie Wolnego Słowa W-wa
- sprawozdanie
- spotkanie po latach
Marzec 1968 w Toruniu
ciekawe i zaprzyjaźnione witryny
podyskutuj na forum lub  księga gościWpisz się do księgi gości 

 
 ostatnio w Forum dyskusyjnym:
 

Armia Krajowa od 2006.5.18.

 

pobrane z  FreeFind  

znajdź :  w tej witrynie w internecie